Notka od autorki (WAŻNE)
Należy pamiętać, że Blue nie zdradza Dylan’a! Tylko, że Dylan mówił jej że był prawiczkiem i zawsze miał wymówkę dla Blue że nie jest w stanie uprawiać z nią seksu, ale tak naprawdę został przyłapany z inną dziewczyną! Blue nie zdradza go, jak Harry i Blue myśleli o wspólnej przyjemności, gdy była jeszcze z Dylanem.
Blue i Harry nie czuje NICZEGO do siebie, więc ona nie uważa że go oszukuje.
Dobrze więc zaczynajmy!!
-------------------------------------------
{Harry’s POV}
To nie była ta Blue. Nie, zdecydowanie nie.
Płacząc, wsunęła palce pod moją koszulkę ściągając ją a ja zrobiłem to samo z jej.
Nie miałem pojęcia co się stało.
Ktoś może umarł z tego co wiem. Może jej zwierzak umarł …
Nie, będę trzymać się okresu skoro tak to wygląda.
-Jestem beznadziejna- Pociągnęła nosem, przytulając się bardziej do mnie więc zmarszczyłem brwi.
Blue nigdy nie była naprawdę z "góry" w rodzaju seksualnego scenariusza, ale teraz ona jest, tutaj na szczycie. Była emocjonalnym wrakiem. Tak, to jest tym czym właśnie była.
- Nienawidzę go, ja go kurwa nienawidzę . – Blue szlochała, łzy ciągle spływały po jej twarzy, czekała na mnie gdy bezradnie nakładałem prezerwatywę, którą miałem przy sobie.
Robiłem to tak szybko jak się dało, ona dalej na mnie czekała.
-Weź po prostu ... po prostu umieścić ją na nim , do cholery- Zaklęła.
Blue jęczy , i płacze ponownie po rutynowej kontynuacji po czym jak na nią powoli przybliżając swoje biodra na mnie.
-Blue możesz mi powiedzieć, co jest nie tak, bo to na mnie nie działa. Wiesz, że nigdy nie widziałem cię takiej.- W pierwszej chwili nie odpowiedziała, zamknęła oczy i cicho czknęła. – Blue?-
-Okej, okej- Mówiła ściszonym głosem, pozwalając sobie na westchnienie.
- Powinniśmy iść dalej czy po... –
- Jest w porządku, po prostu zacznij pchnięcia- Przygryzła wargę, zabierając włosy z twarzy.
Jej nogi były okrakiem na mojej talii, a jej brązowe oczy miały teraz nudny kolor prawdopodobnie ze względu na brak szczęścia i smutek w nich. Moje ręce są na jej talii, a jej palce są wplątane w moje włosy. Oboje dyszeliśmy gdy wszedłem w nią.
-Więc w zasadzie,- jęczy, drżącym głosem wypowiadając słowa - Dylan mnie o.. oszukał-
- Co? Dlaczego, do cholery, miałby to zrobić?- pytałem
Czekaj, oczywiście, że oszukiwał, Blue była suką. Ale była suka na pewno w łóżku.
Milczała, zanim ponownie usłyszałem jej cichy płacz. Poczułem że jedna z jej łez wylądowała na mnie, zmarszczyłem brwi. Czy to źle, że faktycznie było mi jej żal? I tak powiedziałem to.
- Przepraszam- powiedziałem , dotykając jej policzka.
- Nie, nie, nie przepraszaj.- westchnęła - To nie była twoja wina, on nawet nie wie, kim jesteś.- Oglądałem ją jak dusiła się własnymi łzami, kiedy my po prostu niewygodnie uprawialiśmy seks.
Tak, to nie było dobre.
Moim pierwszym instynktem było zatrzymanie się, a ona zatrzymała się zaraz po mnie.
- Dlaczego p..przestałeś?- Blue jąkała się.
- Musimy porozmawiać, dobrze? Od teraz, musisz wziąć się w garść, zanim zrobi się z ciebie kurwa jakieś gówno- Uśmiechnęła się słabo, a łzy mignęły jej w oczach. Wyszedłem z niej, kiedy zaczerpnęła powietrza, garbiąc ramiona. Patrząc na dziewczynę przede mną, owinąłem rękę wokół jej talii, i przyciągnąłem ją do siebie, gdy się podniosłem.
- Ok, więc po pierwsze,- zrobiłem przerwę, spoglądając na nią, gdy ze smutkiem położyła głowę na mojej piersi. - Nie powinnaś płakać przez tego dupka, bo zrobił wielki błąd oszukując ciebie.-
Blue westchnęła - To nie pomaga. Jestem wrakiem, wystarczy na mnie spojrzeć. Po przyłapaniu mojego teraz ex, zdradzającego mnie, przyczołgałam się do ciebie. Dlaczego jest tak, że zawsze w końcu znajduję drogę z powrotem do Ciebie?-
Wzruszyłem ramionami. - Nie mam nic przeciwko temu że wracasz, łóżko jest zawsze ciepłe, gdy jesteś tutaj - uśmiechnąłem się i poczułem że zachichotała.
- Wciąż jesteś kretynem-
- A ty nadal jesteś upierdliwa- mruknąłem, odgarniając włosy z jej twarzy.
-Mhm- zanuciła, pozostawiając ślad pocałunków na mojej klatce piersiowej.
-Już wszystko w porządku?-
-Stabilnie- wymamrotała, a ja się uśmiechnąłem.
- Hej, hm, myślę, że prawie zasypiasz.- powiedziałem głupio , szturchając ją w ramię.
Co? To tak naprawdę nigdy wcześniej się nie zdarzyło.
To znaczy, tak, przytulaliśmy się, ale nigdy tak naprawdę nie przeprowadzaliśmy poważnych rozmów.
-Mhm, czy to będzie w porządku jeśli zostanę tu na noc? –
-Eee, t..tak, jak najbardziej- skinąłem głową.
-Więc śpiewasz, tak?
Uśmiechnąłem się -Jestem niesamowity-
Blue przewróciła oczami, śmiejąc się – Uwierzę tylko wtedy jak usłyszę-
Powiedziała powoli, na co się uśmiechnąłem. – Jak sobie chcesz, Anderson-
{Blue POV}
Dobrze, że jest to coś, czego nie widzisz na co dzień. Harry cholernie dobrze śpiewa.
-Nie było tak źle- Wzruszyłam ramionami, gdy skończył. To było naprawdę, naprawdę, dobre ... tylko, że tak naprawdę nie chciałam mu tego przyznać.- Co to za piosenka? - Zapytałam, patrząc na niego.
-Jedna z naszych nowych piosenek. Nazywa się Story of My Life (Historia Mojego Życia)-
-Ah. Miła melodia – uśmiechnęłam się
-Czy ty naprawdę mówisz mi właśnie, że dobrze brzmię?-
Ta noc poważnie nie mogła stać się jeszcze bardziej dziwna.
-Cóż, nie przesadzaj- Wzruszyłam ramionami, zaśmiał się pokornie, a przez to jego klatka piersiowa zaczęła drżeć. Zapadła cisza, zanim zaczął mówić.
-Zrobimy coś dzisiaj czy po prostu będziemy leżeć tu przez całą noc?-
-Jestem trochę zmęczona, przecież wiesz – powiedziałam
-No dalej, pięć minut?-
Zaśmiałam się - Jesteś idiotą, ale tym samym w porządku. Okej zróbmy to-
{Paparazzi’s POV}
-Widzisz kto tam jest?
-Cholera, to Harry Styles?
-No, i jakaś dziewczyna.
-Powiększ obraz w aparacie.
-Oh
-Zrób zdjęcie, pospiesz się.
-Już. To nasze złote dziecko.
-Cholera, Musimy jeszcze o tym napisać.
„Gdy byliśmy na przeciwko hotelu One Direction w jednym pomieszczeniu było otwarte okno , więc patrzyliśmy. Tam okazało się, że Harry Styles i jakaś dziewczyna przytulali się na łóżku.
Dość szybko, Harry wstał, i było widać tylko jego sylwetkę która zasunęła dwie zasłony.
To było coś publicznego co na pewno każdy chciałby zobaczyć."
------------------------------------------------------------------------------------------------
Heej! Jest już 9 rozdział....matko jak to szybko leci :)Mam nadzieję że się podobał. Opinie zostawcie w komentarzach. Bo każdy z nich to uśmiech wywołany na naszych twarzach. Dają niesamowitego kopa co do tłumaczenia. Kolejny rozdział pojawi się w Poniedziałek :*
Jagoda ♥
Jeeeeej, ten blog jest świetny, no po prostu boski. kocham go i czekam na następny :***
OdpowiedzUsuńCudowny... wspaniały... i to paparazzi na koniec... genialne xd czekam na next ^^
OdpowiedzUsuńGenialne *-* po prostu uwielbiam ♥ czekam na nexta :3
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego
OdpowiedzUsuńSuper :3
OdpowiedzUsuńOstatnio nie komentowałam ale to tylko dlatego, że dopiero dziś nadrobiłam rozdziały których nie czytałam. To tłumaczenie jest fantastyczne jednak troszkę smutam, że next pojawi się dopiero w poniedziałek ;/
No cóż jak czekać to czekać.
KCKC <33333
Do następnego......
Swietny rozdzial :-)
OdpowiedzUsuńAjć to jest boskie:-* chce tak bardzo next...
OdpowiedzUsuńAjć to jest boskie:-* chce tak bardzo next...
OdpowiedzUsuńEjj gdzie jest następny rozdział to jest jak zawsze boskie cudowne zajebiste że mogę tak wymieniać cały czas i chcę dalej a tu nie ma
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie:-). A o który poniedziałek chodzi? Pamiętacie o nas ;-)
OdpowiedzUsuńnie pamiętacie o nas???;//
OdpowiedzUsuń