Blue's POV:
.
-O nie! Powinnam wrócić do domu, kompletnie zapomniałam o Gemmie.. Dzieciach..- Przeczesałam włosy dłonią.
-Shh.- Uciszył mnie, uśmiechając się.- Za dużo się martwisz. Jestem pewien że Gemma całkowicie dobrze radzi sobie z dziećmi w tym momencie, więc możemy przez chwilę zająć się sobą.
Westchnęłam, delikatnie wzruszając ramionami.
-Nie wiem, za bardzo się martwię. Dosłownie nie mogę znieść dłuższej chwili bez tej dwójki.- Wymamrotałam.
Uśmiechnął się.
-Teraz jestem tak blisko.. Nie sądzę, żebym ponownie chciał wrócić.
Jego usta łapczywie spotkały się z moimi. Delikatność dosłownie mnie zmroziła a oczy powoli się zamknęły. Pogłębiliśmy pocałunek kiedy nieco rozchyliłam usta a jego język wdarł się do nich.
Starałam się złapać po tym oddech, a Harry miał ten swój słodki uśmiech na jego twarzy.
-Dlaczego to zrobiłeś?- Wskazałam, przechylając głowę z delikatnym uśmiechem.
-Ponieważ widziałem to w twoich oczach.. Też chciałaś mnie pocałować.
.
.
Później, poszliśmy na kolację.. Do McDonald's.
To naprawdę nie było nic specjalnego.
-Romantycznie.- Powiedziałam sarkastycznie, wsadzając frytkę do ust na co on parsknął.
-Bardzo.- Dodał, uśmiechając się do mnie.
Pod stołem, jego dłoń pokonała drogę do mojego kolana, poczułam motylki w brzuchu spowodowane dotykiem jego ciepłej dłoni.
Jego palce głaskały moją skórę, a ja uśmiechnęłam się do niego.
Tęskniłam za widokiem jego koślawego uśmiechu, tym samym miał w sobie ten dokuczliwy wyraz na jego twarzy... To było coś co sprawiało że byłam... Rozbawiona w środku. Tak jak kiedyś.
Ale tym razem? To była prawdopodobnie rzecz którą nazywamy... Miłością.
-Harry, wiesz... byłam na ciebie zła. I ja...Później zdałam sobie sprawę że tęskniłam za tym wszystkim. Tęskniłam za byciem z tobą. Ale my.. nasze dzieci. Nie będzie kolejnego w związku jak w licem, nigdy więcej Harry... Teraz musimy aktualnie podejmować mądre decyzje i--
Przytaknął z małym uśmiechem na jego twarzy.
-Blue obiecuje ci to że ja
----------------------------------------------------------------------------
Hejka kochani!
Dodajemy to dla was, ponieważ nie mamy pojęcia kiedy autorka dokończy tamten rozdział.
Jest to bardzo krótki fragment w którym tak właściwie niewiele się dzieje.
Zdecydowałyśmy jednak że będziemy dodawać rozdziały dalej nie patrząc na to że ten jest niekompletny.
Kolejny pojawi się już jakoś w następnym tygodniu!
Zostało nam ich bardzo mało a że dostałyśmy zgodę na tłumaczenie drugiej części
to tak szybko się z nami (mam nadzieję) nie pożegnacie
Berry xx.
W końcu jest rozdział super tak sie cieszę brakowało mi tego czytania
OdpowiedzUsuńMoże i dobrze robicie dodając następne ! :D Jak ja się cieszę ,że oni do siebie wracają <3 !!!
OdpowiedzUsuńCzemu nie ma kolejnych rozdziałów co sie dzieje :( chyba nie przestajecie tłumaczyć
OdpowiedzUsuńSpokojnie, tłumaczyć nie przestajemy po prostu mamy zakończenie gimnazjum w tym roku i mamy dużo przygotowań. Ale właśnie zabieram się za tłumaczenie i dodam jak najszybciej :*
UsuńTak sie cieszę , że nie przestajesz tłumaczyć , czekam na rozdział z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńTak sie ciesze że nie przestałaś tłumaczyć . Czekam z niecierpliwoscią na rozdział pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń